WRC Rajd Chile

Po 4 latach przerwy WRC powróciło na trasy na Chile, aby odbyć 11 rundę sezonu 2023. Pierwszym zwycięzcą tego rajdu został w 2019 roku został Ott Tänak. Estończyk również i w tym roku liczył na dobry wynik i był jednym z głównych kandydatów to zwycięstwa. Piątkowa rywalizacja o prowadzenie w rajdzie była niesamowicie zacięta. Pierwszym liderem został Ott Tänak. Błąd Estończyka oraz problemy z układem hybrydowym spowodowały jednak, że prowadzenie przejął Elfyn Evans. Brytyjczyk nie zdołał się jednak nacieszysz prowadzeniem, gdyż na czwartym odcinku wyprzedził go Teemu Suninen, a następnie ponownie na czoło stawki wskoczył Tanak. W sobotę dzięki odpowiedniemu doborowi opon Estończyk powiększył swoją przewagę do prawie minuty nad rywalami i wystarczyło mu jedynie stabilna, bezbłędna jazda, aby sięgnąć po drugie zwycięstwo w sezonie. Za nim walkę o drugie miejsce toczyli dwaj kierowcy Hyundaia. Suninen jechał naprawdę solidnym tempem i wydawało się, że to on zgarnie drugie miejsce. Wszystko zmieniło się jednak na przedostatnim odcinku, kiedy to Fin wypadł z trasy, najeżdżając na wystający konar i urywając przednie zawieszenie. Drugie miejsce przejął, dzięki temu Thierry Neuville, a trzeci ukończył rajd Elfyn Evans. Najszybszy w Power Stage okazał się zeszłoroczny mistrz świata Kalle Rovanperä, zdobywając tym samym dodatkowe 5 punktów. Zwycięzcą rajdu z przewagą 42 został Ott Tänak i zespół M-Sport. Bardzo duże powody do zadowolenia miała Toyota. Japoński zespół już w ten weekend przypieczętował mistrzowski tytuł wśród konstruktorów. Największymi przegranymi rajdu byli z kolei Esapekka Lappi oraz Pierre-Louis Loubet. Obaj odpadli z rywalizacji już pierwszego dnia, po tym, jak wypadli z trasy, doszczętnie rozbijając swoje samochody. Do końca sezonu pozostały już tylko dwie rundy, a następnym przystankiem będzie Rajd Środkowej Europy 25-28 października.

WRC Rajd Grecji

WRC z Finlandii przeniosło się prosto do Grecji, gdzie odbył się tegoroczny Rajd Akropolu. Liderem rajdu po pierwszym odcinku był Kalle Rovanperä. Fin mimo najszybszego czasu pierwszego odcinka nie zdołał obronić prowadzenia i wyprzedził go Thierry Neuville. Przez kolejne 10 odcinków walkę o pierwsze miejsce toczyli Neuville oraz Sebastien Ogier. Obaj jechali znakomitym tempem i trzykrotnie zmieniali się na pozycji lidera. Niestety dla obydwóch ostatni dzień rajdu okazał się niezwykle pechowy. Thierry Neuville na 10 odcinku najechał na jeden z wyboi, urywając zawieszenie w swoim Hyundaiu. Uszkodzenia okazały się zbyt duże, aby kontynuować jazdę i zespół postanowił wycofać samochód Belga z dalszej rywalizacji. Sytuacja u Ogiera wyglądała dosyć podobnie. Francuz przebił dwie tylne opony, które następnie uszkodziły zawieszenie. Mimo próby wymiany opon oraz naprawy zawieszenia, ośmiokrotny mistrz świata spadł na 10 miejsce. Na wszystkim skorzystał Kalle Rovanperä, który ponownie wysunął się na prowadzenie i nie oddał pozycji lidera już do samej mety. Dodatkowo zwyciężył Power Stage, zgarniając tym samym pełną pulę 30 punktów. Na drugim miejscu ze stratą półtorej minuty ukończył rajd Brytyjczyk Elfyn Evans, a 4 sekundy za nim dojechał Hiszpan Dani Sordo. Nie najlepszy występ zaliczył z kolei Ott Tänak. Estończyk już pierwszego dnia borykał się z problemami pompy wody w swoim samochodzie, przez co spóźnił się na start kolejnego odcinka i otrzymał od sędziów 3 minuty kary. Mimo to zdołał odrobić część straconych pozycji i ostatecznie ukończył zmagania na czwartym miejscu. Podsumowując weekend zmagań: Grecja dostarczyła nam mnóstwo zaciętej rywalizacji oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji, na których najlepiej wyszedł zeszłoroczny rajdowy mistrz świata Kalle Rovanperä. Kolejną rundą sezonu 2023 będzie Rajd Chile na przełomie września i października.

WRC Rajd Finlandii

Dziewiąta runda sezonu 2023 WRC odbyła się w Finlandii. Pierwszym liderem rajdu został Ott Tänak, który zwyciężył czwartkowy odcinek specjalny. Niestety, już z samego rana w piątek Estończyka dopadły problemy z silnikiem i zespół zdecydował wycofać samochód Tänaka z dalszej rywalizacji. Fatalnie dzień zaczął się również dla jego kolegi z zespołu Pierre-Louisa Loubet. Francuz wyleciał z trasy, mocno uszkadzając tylne zawieszenie w swojej Pumie. Dla Loubet oznaczało to koniec piątkowej rywalizacji i stratę szansy na większe punkty. Prowadzenie w rajdzie przejął Kalle Rovanperä. Młody fin miał jak zawsze świetne tempo i wydawało się, że jedzie po kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Wszystko zmieniło się jednak na ósmym odcinku, kiedy to Rovanperä popełnił błąd i doszczętnie rozbił swój samochód. Zniszczenia okazały się zbyt poważne i zeszłoroczny mistrz świata musiał wycofać się z rajdu. Kolejnym liderem został, dzięki temu Elfyn Evans. Brytyjczyk cały czas jechał równym i jednocześnie naprawdę szybkim tempem. Mimo nacisku ze strony Thierry’ego Neuville’a nie popełnił żadnego błędu i utrzymał pierwszą pozycję. Dla Evansa było to drugie zwycięstwo w tym roku, dzięki któremu zmniejszył stratę o 30 punktów do lidera klasyfikacji generalnej, jakim obecnie jest Kalle Rovanperä. Na drugim miejscu ze stratą 39 sekund rajd ukończył Thierry Neuville, a trzeci dojechał Japończyk Takamoto Katsuta, dla którego było to pierwsze podium w sezonie. Podsumowując weekend zmagań, Toyota ponownie odskoczyła w klasyfikacji producentów od zespołu Hyundaia i pewnie prowadzi z przewagą 67 punktów. Następnym przystankiem WRC będzie Rajd Grecji 7-10 września.

WRC Rajd Estoni

Rajdowe Mistrzostwa Świata ponownie odwiedziły Estonię, aby odbyć ósmą rundę sezonu 2023. Bardzo dobrze zmagania rozpoczął główny faworyt kibiców Ott Tanak. Estończyk mocno liczył na wygraną przed własną publicznością. Niestety po pierwszym przejeździe awarii uległ silnik i zespół Forda zdecydował się na wymianę całej jednostki napędowej. Było to jednak naruszenie przepis WRC i sędziowie ukarali Tanaka 5-minutową karą. Oznaczało to koniec marzeń o zwycięstwo, a także o jakiekolwiek większe punkty. Liderem rajdu został, dzięki temu Belg Thierry Neuville. Szybko jednak przegonił go Kalle Rovanperä. Zeszłoroczny mistrz świata z każdym kolejnym odcinkiem powiększał przewagę w klasyfikacji, nie dając rywalam żadnych szans na odebranie mu zwycięstwa w rajdzie. Łącznie zwyciężył 15 odcinków specjalnych, w tym ostatni Wolf Power Stage i zgarnął maksymalną pulę 30 punków. Podium uzupełnili kierowcy Hyundaia. Thierry Neuville dojechał na drugim miejscu ze stratą 53 sekund do lidera, a z kolei 5 sekund za nim na trzeciej pozycji uklasyfikował się Esapekka Lappi. Klasyfikacja generalna po rajdzie Estoni wygląda następująco: Kalle Rovanperä utrzymuje się na czele z dorobkiem 170 punktów. Drugie miejsce ze 115 punktami zajmuje Elfyn Evans, a 3 punkty za nim na trzecim miejscu jest pierwszy z kierowców Hyundaia Thierry Neuville. Za dwa tygodni 03-06 sierpnia czeka nas Rajd Finlandii.

WRC Rajd Safari

Rajd Safari ponownie został zdominowany przez samochody Toyoty GR Yaris. Tegoroczny Rajd Kenii, nazywany również Rajdem Safari był jego 32 edycją. Rywalizacja była przewidzenia na 5 dni, od środy do niedzieli. Liderem po pierwszym dniu został Ott Tanak. Niestety kolejne dni były dla Estończyka bardzo trudne. Dwie przebite opony oraz problemy z hybrydą, spowodowały, że spadł na szóste miejsce w klasyfikacji rajdu. Dużego pecha mieli także kierowcy Hyundaia. Thierry Neuville na jednym z odcinków mocno uszkodził zawieszenie w swoim samochodzie, a Esapekka Lappi zmagał się z problemami wału napędowego, tracąc tym samym szanse na kolejne podium. Ponadto Neuville został zdyskwalifikowany przez sędziów za otrzymywanie dodatkowych informacji na temat trasy od osoby nieupoważnionej. Pierwsze cztery miejsca należały od tego momentu do kierowców Toyoty z Sabastienem Ogier na czele. Francuz dysponował świetnym tempem w niemal każdych warunkach. Jedynie zeszłoroczny mistrz WRC Kalle Rovanperä był w stanie utrzymać się za nim. Walka między tą dwójką trwała do ostatniego odcinka specjalnego. Obaj zmagali także z problemami przegrzewania się samochodu, przez co różnica między nimi jeszcze bardziej się zmniejszyła. Kluczowy był ostatni odcinek Power Stage, który zwyciężył Ott Tanak, zdobywając dodatkowe pięć punktów. Drugi z niewielką stratą był Rovanperä, jednak, mimo to nie zdołał przegonić Ogiera w klasyfikacji rajdu i musiał zadowolić się drugim miejsce. Dla francuza było to trzecie zwycięstwo w tym sezonie i zapewne nie ostanie. Podium uzupełnił Elfyn Evans, a czwarty był Japończyk Takamoto Katsuta. Kolejną rundą sezonu będzie Rajd Estonii, gdzie z pewnością faworytem będzie Ott Tanak.

WRC Rajd Sardynii

Sardynia gościła szóstą rundę Rajdowych Mistrzostw Świata. Do tej pory mieliśmy cztery rajdy wygrane przez samochody Toyoty oraz jeden przez Forda. W niedziele jednak się to zmieniło, kiedy Thierry Neuville odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo dla zespołu Hyundaia. Pierwszym liderem rajdu został Fin Esapekka Lappi, a za nim na drugim miejscu 8-krotny mistrz WRC Sebastien Ogier. Niestety dla obu szansa na zwycięstwo przepadła trzeciego dnia. Na 10 odcinku Lappi przebił jedną z opon i stracił ponad 30 sekund. Dla Ogiera sprawy wyglądały jeszcze gorzej. Francuz popełnił dosyć rzadki jak na niego błąd i wypadł z trasy, tracąc mnóstwo cennego czasu. Kłopoty napotkał również Ott Tänak, który musiał się zatrzymać na trasie po tym, jak woda z kałuży dostała się do wnętrza silnika. Podobnie jak Ogier spadł na odległe miejsce w klasyfikacji rajdu i pozostało mu jedynie walczyć o punkty na power stage. Na czele stawki bardzo dobrze trzeci dzień zakończył się dla Thierry’ego Neuville’a. Belg przejechał wszystkie odcinki bez większych problemów i wskoczył na pozycję lidera z przewagą 36 sekund nad swoim kolegą z zespołu. Ostatni dzień rajdu rozpoczął się od dwóch wygranych Tänaka i Takamoto Katsuty. Power stage z kolei zdominował zeszłoroczny mistrz świata Kalle Rovanperä, zdobywając dodatkowe 5 punktów. Tym samym ukończył zmagania na trzecim miejscu i powiększył przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zdobył Esapekka Lappi, a zwycięzcą rajdu został Thierry Neuville, dla którego była to osiemnasta wygrana w karierze. Dla zespołu Hyundaia po nieudanym początku sezonu oraz tragicznym wypadku Craiga Breena był to świetny rezultat oraz powrót do walki o tytuł mistrza. Powoli kierowcy będą zbliżać się do półmetku sezonu. Za trzy tygodnie czeka nas jeden z ciekawszych rajdów, jakim będzie Rajd Safari w Kenii.

WRC Rajd Portugalii 

Rajd Portugalii jest jednym z najstarszych i najtrudniejszych rajdów w historii. Pierwsza edycja WRC odbyła się w 1973 roku. Od zawsze kierowcy nazywali go niezwykle trudnym, a jednocześnie niesamowicie ekscytującym szutrowym rajdem. W tym roku również emocji nie brakowało i przez wszystkie dni mogliśmy oglądać zaciętą rywalizację we wszystkich kategoriach WRC. Pierwszym liderem rajdu został Pierre-Louis Loubet w swoim Fordzie Puma. Francuz miał naprawdę solidne tempo i był w realnej walce o podium. Wszystko się jednak zmieniło trzeciego dnia, gdy uderzył kołem w wystający kamień, urywając zawieszenie i tym samym odpadł z dalszej rywalizacji. Bardzo dobrze zmagania rozpoczął również Ott Tanak, który liczył na drugie zwycięstwo w sezonie. Niestety na samym początku czwartego odcinka przebił oponę i spadł na ostatnie miejsce w kategorii aut Rally 1. Fatalnie dzień zakończył się również dla zwycięzcy poprzedniego rajdu Elfyna Evansa. Brytyjczyk wypadł z trasy, mocno uszkadzając swój samochód. Na szczęście zarówno jemu, jak i pilotowi nic się nie stało, jednak był to koniec marzeń o kolejnym zwycięstwu. Liderem rajdu przez wszystkie dni był zeszłoroczny mistrz świata Kalle Rovanperä. Z uwagi na to, że ostatnie zwycięstwo młodego fina miało miejsce rok temu w rajdzie Nowej Zelandii, za wszelką cenę starał się ponownie stanąć na najwyższym stopniu podium i zrobił to naprawdę w wielkim stylu. Nie dość, że wygrał rajd, to zwyciężył najwięcej odcinków specjalnych oraz zdobył 5 punktów w power stage. Łączna zdobycz punktowa pozwoliła mu dodatkowo wysunąć się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnili kierowcy Hyundaia. Drugie miejsce i pierwsze podium w tym sezonie zdobył Hiszpan Dani Sordo ze stratą 55 sekund do zwycięzcy, a niecałe pół minuty za nim na trzeciej pozycji dojechał jego kolega z zespołu Esapekka Lappi. O podium walczył również Thierry Neuville również w samochodzie Hyundaia. Jednak problemy z samochodem w ostatni dzień rajdu sprawiły, że musiał zadowolić się dopiero piątym miejscem. Rajd Portugalii już za nami. Powoli kierowcy będą zmierzać do pięknej i słonecznej Sardynii na szóstą rundę rajdowych mistrzostw świata.

WRC Rajd Chorwacji

Rajdowe Mistrzostwa Świata zawitały w Chorwacji, aby odbyć pierwszy w tym sezonie rajd wyłącznie po asfaltowych odcinkach. Dla kierowców jest to teoretycznie dosyć nowy rajd. Pierwsza edycja odbyła w 2021 i jak na razie każda wygrana przez zespół Toyoty. Tegoroczne zmagania były niestety poprzedzone smutną i wręcz zaskakującą wiadomością. Irlandczyk Craig Breen zginął w wypadku podczas testów poprzedzających rajd. Zespół Hyundaia postawił upamiętnić kierowcę, malując oba auta we flagę Irlandii. Szefowie Toyoty zdecydowali również, aby wyłącznie dwa ich auta liczyły się do klasyfikacji generalnej zespołu. Po pierwszym odcinku liderem został Sebastien Ogier. Następnego dnia, Francuz, jednak stracił dużo czasu na wymienię przebitej opony. Dodatkowo otrzymał od sędziów minutę kary za nieprawidłowe zapięcie pasów. Oznaczało to dla niego brak realnych szans na zwycięstwo. Nie najlepszy występ zaliczył również Kalle Rovanperä. Podobnie jak u Ogiera przebita opona na jednym z odcinków oraz nie najszybsze tempo sprawiły, że rajd ukończył na 4 pozycji. Prowadzenie przejął Thierry Neuville i stopniowo starał się powiększać swoją przewagę nad rywalami. Gdy wydawało się, że nic nie może mu przeszkodzić w wygraniu rajdu, na równo półmetku zmagań popełnił niewielki błąd i wypadł z trasy uszkadzając swój samochód. Belg musiał się niestety wycofać z sobotniej rywalizacji i spadł na sam dół tabeli. Odgryzł się za to na niedzielnym Power Stage’u, uzyskując najlepszy czas i 5 punktów do klasyfikacji generalnej. Nowym liderem został Elfyn Evans, a tuż za nim na drugim miejscu zawzięcie gonił go Ott Tanak. Mimo paru szybkich odcinków i odrobieniu kilkunastu sekund do Evans’a, problem z hamulcem ręcznym uniemożliwił mu dalszą pogoń i ostatecznie musiał zadowolić się drugim miejscem. Trzeci na mecie był Fin Esapekka Lappi w Hyundaiu, a zwycięzcą po raz pierwszy w tym sezonie został Elfyn Evans. Tym samym dało mu to prowadzenie w klasyfikacji generalnej z takim samym dorobkiem punktowym, co Sebastien Ogier. Po raz pierwszy w tym roku na podium stanęli kierowcy ze wszystkich trzech zespołów. Pokazało to, że osiągi samochodów są naprawdę zbliżone do siebie i niełatwo będzie przewidzieć, kto zwycięży kolejny rajd. Na mecie rajdu nie było jednak powodów do świętowania. Cała społeczność WRC była wciąż przybita tragicznym wypadkiem Craig Breena i starała się upamiętnić irlandzkiego kierowcę.

WRC Rajd Meksyku

Po dwóch latach przerwy WRC wróciło do Meksyku. Był to pierwszy tegoroczny rajd, podczas którego kierowcy jechali po całkowicie szutrowych odcinkach. 8-krotny mistrz WRC Sebastien Ogier postanowił wziąć udział w rajdzie i zawalczyć o siódmą wygraną. Ogier nieraz wspominał, że Rajd Meksyku jest jego ulubionym rajdem i zawsze czuje się tam bardzo dobrze. Był więc głównym kandydatem to wygrania. Wiele osób stawiało również na zwycięzcę poprzedniej rundy Otta Tanaka. Estończyk świetnie zaczął i ten rajd, wygrywając pierwszego dnia dwa odcinki. Drugi dzień, jednak kompletnie pokrzyżował plany Forda. Wszystkie trzy auta uległy awarii, tracąc tym samym jakiekolwiek szanse na dobry wynik. Dla Tanaka był to również koniec marzeń o wygraniu Rajdu Meksyku. Pozostało mu jedynie odrabianie strat i nabieranie doświadczenia w nowym zespole. Fatalny przejazd zaliczył Również Takamoto Katsuta. Japończyk wyleciał z trasy, uszkadzając swój samochód i stracił kilkadziesiąt minut, czekając na pomoc. Znakomitą walkę o zwycięstwo toczyli Esapekka Lappi i Sebastien Ogier. Zarówno sam Fin, jak i wszystkie samochody Hyundaia miały świetne tempo i w niektórych odcinkach wyraźnie odskakiwali od aut Toyoty. Wszystko zmieniło się jednak trzeciego dnia, gdy Lappi doszczętnie rozbił swój samochód o betonowy słup obok drogi i zablokował trasę. Strata czasowa była dla zespołu Hyundaia zbyt duża i postanowili wycofać auta Lappiego z dalszej rywalizacji. Dla Ogiera było już pewne, że jedyne, co musi robić, aby wygrać rajd to nie ryzykować i spokojnie kontrolować tępo. Francuz dojechał do mety z przewagą prawie 30 sekund do drugiego miejsca. Była to rekordowa siódma wygrana w Rajdzie Meksyku. Świetną walkę do samego końca toczyli Elfyn Evans i Thierry Neuville. Po 22 odcinkach przewaga Evansa nad Neuvillem wynosiła zaledwie 2,7 sekundy. Przed nimi był jeszcze ostatni odcinek, power stage, w którym również można było zdobyć punkty do generalki. Belg postanowił postawić wszystko na jedną kartę i dojechał ostatecznie 3,1 sekundy przed Evansem, odbierając mu drugie miejsce w klasyfikacji rajdu. Nie najlepszy występ zaliczył Kalle Rovanperä. Fin miał problemy ze znalezieniem odpowiedniego tępa i dojechał do mety dopiero na 4 miejscu ze stratą półtorej minuty. Liderem klasyfikacji generowanej ponownie został Sebastien Ogier przed Thierry Neuvillem i Kalle Rovanperom. Rajd Meksyku dostarczył pełno emocji i kolejny raz pokazał jak trudna i nieprzewidywalna jest rywalizacja na szutrowych odcinkach. Pod koniec kwietnia odbędzie się czwarta runda WRC, podczas której kierowcy zmierzą się ze sobą na ulicach Chorwacji

WRC Rajd Szwecji

WRC jak co roku nie mogło sobie pozwolić, aby nie odwiedzić Szwecji. Jest to jedyny rajd w kalendarzu, podczas którego kierowcy jeżdżą wyłącznie po zaśnieżonej i oblodzonej nawierzchni oraz mogą użyć jedynie opon z kolcami. Ze względu na zmiany klimatyczne, rajd musiał zostać przeniesiony bardziej na północ kraju. Tam śniegu nie brakowało i można było rozpocząć drugą rundę sezonu. Vice lider klasyfikacji Kalle Rovanperä wydawał się być faworytem do wygrania rajdu i powtórzenia sukcesu sprzed roku. Fin popełnił jednak zbyt dużo błędów w pierwszych dniach i mimo dobrych paru przejazdach było już wiadome, że wygraną zgarnie ktoś inny. Zacięty bój przez niemal cały rajd toczyli ze sobą Estończyk Ott Tänak oraz Irlandczyk Craig Breen. Obaj jechali obłędnie. Każdy starał się jak najlepiej wykorzystać potencjał swojego samochodu. Hyundaie wyraźnie odskakiwały wszystkim na prostych. Maksymalne prędkości, które zostały zmierzone wynosiły prawie 200km/h. Wydaje się to trochę niewiarygodne, zwłaszcza że nie jest to gładki asfalt, a lód zmieszany ze śniegiem. Toyota i Ford mogły za to urwać cenne sekundy w ciasnych i technicznych sekcjach. Właśnie w takich momentach najlepszy okazał się Estończyk i wysunął się na prowadzenie przed ostatnim dniem zmagań. Mimo paru drobnych przygód i rozerwanej opony nie oddał pierwszej pozycji do samej mety i zwyciężył rajd. Drugie miejsce w teorii powinien zająć Belg Thierry Neuville, który miał się zamienić pozycjami z Craig Breenem, aby zdobyć więcej punktów do klasyfikacji mistrzostw. Jednak mały błąd Belga na ostatnim odcinku pokrzyżował plany Hyundaia i kolejność na mecie była niestety odwrotna. Ott Tänak dzięki temu zwycięstwu objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej przed Kalle Rovanperom i trzecim Thierry Neuvillem. Zaskoczeniem dla niektórych mógł być brak skandynawskiego kierowcy na podium, a także żadnego kierowcy Toyoty. Szef zespołu TGR zapewniał jednak, że odrobią lekcje i w kolejnej rudzie, jaką będzie Rajd Meksyku wrócą lepiej przygotowani i gotowi walczyć o wygraną.

WRC Rajd Monte Carlo

Jako że mamy styczeń i zimę to nie mogło zabraknąć rajdów. W czwartek 19 stycznia ruszyła pierwsza runda WRC, czyli rajdowych mistrzostw świata. Jest to drugi rok z nową generacją aut Rally 1. Do najwyższej klasy samochodów rajdowych czyli do Toyoty GR Yaris, Hyundaia i20N oraz Forda Pumy zdecydowano wprowadzić technologie hybrydową. Silnik elektryczny dostarcza 134KM, a łącznie auta Rally 1 generują ponad 500KM. Poza zmianami silnikowymi zmienione zostały również regulacje dotyczące aerodynamiki. Tylni dyfuzor, otwory wentylacyjne błotników oraz dodatkowe przednie lotki zostały zabronione. Wszystko to, po to, aby auta były prostsze w budowie oraz, żeby produkowały mniej docisku aerodynamicznego od poprzedniej generacji aut WRC. Nie zmienia to jednak faktu, że samochody Rally 1 wyglądają wciąż spektakularnie i są niewiarygodnie szybkie. Przejdźmy jednak do samego rajdu. Jak co roku sezon rozpoczął się od najsłynniejszego rajdu na świecie, Monte – Carlo. Od 2003 roku rajd został zdominowany przez Sebastiena Loeba o, a następnie Sebastiena Ogiera. Obaj wygrali go aż 8 razy. W tym roku Loeb zrezygnował jednak z udziału w zawodach. Osamotniony Ogier jak można było się spodziewać już w pierwszym dniu rajdów wysunął się na prowadzenie. Zeszłoroczny mistrz WRC Kalle Rovanperä stał się nowym głównym rywalem dla Ogiera. Mimo wielu starań i wysiłku nie zdołał dogonić francuza i musiał zadowolić się drugim miejscem. Ogier przez wszystkie dni był wręcz niedościgniony. Cały czas stabilnie kontrolował tępo i zameldował się na mecie na pierwszym miejscu. Było to dla niego historyczne 9 zwycięstwo. Trzecie miejsce podium uzupełnił Thierry Neuville w Hyundaiu. Następnym przystankiem będzie Rajd Szwecji 9 – 12 luty, podczas którego kierowcy zmierzą się ze sobą na zaśnieżonych i oblodzonych trasach.